Mathias Vogel

Dzisiejszą przygodę rozpoczynamy późnym wieczorem. Duża brama prowadzi przez podwórko. Dookoła zabudowania z cegły, schody i podesty. Zapewne wielu z Was wie dokąd dotarliśmy, gdyż to dosyć charakterystyczne miejsce. Industrialne budynki znajdują się na sąsiednim osiedlu, a dokładnie na terenie Browaru Mieszczańskiego. Nie pomyliliśmy adresu. Tu tworzy artysty z Tarnogaju, Mathias Vogel. 


Zapraszamy do pracowni malarskiej, macie ochotę na taniec farb na płótnie?


Nasz bohater czeka na nas przy schodach.  Wchodzimy do środka budynku, później schodami kierujemy się do miejsca pełnego kolorów i przedmiotów nie tylko malarskich. Wysokie pomieszczenie dodaje charakteru a powieszone dokoła obrazy oraz instalacje dokładnie opowiadają co tutaj się dzieje. Kto zna to uczucie gdy tworzy się sztukę w takim wydaniu ten wie, jaki może być odbiór tego miejsca. To co ukazało się naszym oczom jest rozpraszające i przyciągające jednocześnie. Farby, pędzle, pojemniki z wodą to zapewne znane każdemu z nas przedmioty. Ale czy każdy z was pozwala sobie na zabawę farbą na kartce, płótnie bądź innym materiale? Jeśli nie, spróbujcie koniecznie!


Dziś praca twórcza rozgrywa się na płycie przypiętej do sztalugi. Obok zdjęcie, z naniesionymi liniami, które pozwalają zachować kompozycje oraz proporcje. Kolory, plamy i kreski, światło i cienie. Wszystko zmienia swoje miejsca, nasycenie. Mathias podchodzi, słychać pociągnięcie pędzla, odchodzi...chwila zamyślenia i ponownie pociągnięcie pędzla. Potem farby mieszają się ze sobą, żeby wydobyć plamę światła z portretu. Chwila przerwy, i Mathias ponownie nakłada kolor, tym razem to suchy pastel. W trakcie całego spektaklu Mathias robi przerwę i opowiada swoją historię:


Jestem Tarnogajczykiem od urodzenia. Jako mały chłopiec rysowałem bardzo dużo, głównie postaci z komiksów. Natomiast przygodę z malarstwem zawdzięczam graffiti. Moja sztuka, to przykład odważnych eksperymentów, stylów, mieszanka barw i materiałów. Jestem inicjatorem projektu ,,Sztuka Po(d)rzucona", którą realizuje na terenie Wrocławia. Porzucam swoje dzieła w przestrzeni miejskiej, chcąc podzielić się swoją wizją i zamiłowaniem do sztuki ulicznej. Całość to ręczna praca, która powstaje pod wpływem  impulsów, emocji, doznań towarzyszących mi w codzienności. Jak “seryjny morderca” wracam do miejsc gdzie przykleiłem swoje dzieła, ponieważ lubię obserwować jak ludzie reagują na moją sztukę. Traktuję miasto Wrocław jak wielką galerię, w której wystawiam moje prace na kontakt z jego mieszkańcami. Na swojej drodze poznałem wspaniałych ludzi,  którzy ukształtowali mnie artystycznie. Jednym z nich jest Michał Hycki, który jest moim  mentorem i nauczycielem. - chwila zamyślenia i Vogel kontynuuje opowieść - Oprócz Street Artu  bliskie mi jest malarstwo portretowe oraz abstrakcyjne, które tworzę także na zamówienie.

 
Prowadzę warsztaty plastyczne dla dzieci i dorosłych. Dzieci są wyjątkowymi uczniami, pełni ciekawości i zachwytu. Dorośli także znajdują w tym coś dla siebie. Miałem przyjemność przygotowania takich warsztatów, w ramach imprez integracyjnych, także dla dużych korporacji. Rodzaj i tematyka prowadzonych przeze mnie zajęć oparta jest na wiedzy jaką zgromadziłem przez lata na temat “Graffiti”. Swoim doświadczeniem dzieliłem się także na różnego rodzaju festiwalach i imprezach masowych.


Stworzyłem atrakcję turystyczną dla miasta Bardo. Jest to połączenie przeszłości z teraźniejszością. Dzięki współczesnym technologiom, wykorzystałem kody qr, w których są ukryte historie postaci dawniej żyjących w tym mieście.


 Jeśli jesteście zainteresowani współpracą ze mną możecie śmiało do mnie pisać na moich mediach społecznościowych.

Lorem Ipsum

Lorem ipsum

podziel się
Be the first to comment